Przypomnijmy, że planowana budowa ronda powstaje we współpracy miasta z prywatnym inwestorem. Magistrat tłumaczy się, iż wycinka drzewostanu byłą podyktowana faktem, iż w ramach planowanej inwestycji zachodzi między innymi potrzeba wymiany instalacji podziemnych przygotowania nowej organizacji ruchu. Na razie w budżecie zaplanowano na ten cel 2 miliony złotych. Władze miasta liczą na pozyskanie pieniędzy zewnętrznych, które pomogą w realizacji tej inwestycji.
Tłumaczenia te nie uspokajają mieszkańców pobliskich bloków, dla których wykarczowany pas zieleni był naturalną ochroną przed hałasem oraz spalinami. Protestują też radni opozycyjni.
– Miasto powinno w zamian dokonać nasadzeń zieleni i nowych drzew. Poza tym, łatwo jest mechaniczną piłą zniszczyć coś, co rosło latami. A ile trzeba będzie czekać, zanim urosną nowe drzewa? To kwestia dziesiątek lat – kręci głową szef klubu radnych PiS Mirosław Biedroń.
1 komentarz. Zostaw komentarz
od kiety to radni Pisu martwią się o środowisko??? o przyrodę,o wielotetnie drzewa??? tną w Polsce drzewa na niespotykaną sklę ,nie licząc suę z niczym i wyworzą do Chin.