– Musimy rozróżnić, czym są media lokalne, a czym media samorządowe. Media lokalne to niezależne podmioty działające w mniejszych miejscowościach, natomiast media samorządowe to te, które są wydawane przez jednostki samorządu terytorialnego. Chcemy wprowadzić zasadnicze ograniczenia w wydawaniu mediów samorządowych, wzmacniając jednocześnie niezależne media lokalne – wyjaśniła minister Cienkowska.
Biuletyn zamiast gazety
Zgodnie z założeniami ustawy, samorządy nie będą mogły prowadzić działalności medialnej o charakterze publicystycznym lub reklamowym. Jedyną dopuszczalną formą będzie biuletyn informacyjny, pozbawiony treści opiniotwórczych. Takie publikacje mają jedynie przekazywać rzetelne informacje urzędowe i muszą zawierać jasne oznaczenie źródła finansowania – ze środków publicznych JST.
– Do zadań samorządu nie należy wydawanie prasy, a taka zależna od władzy prasa powinna być uznana za zjawisko negatywne z punktu widzenia rozwoju niezależnych mediów lokalnych oraz dostępu obywateli do obiektywnych informacji – podkreśliła minister.
Rzecznik Praw Obywatelskich i rynek medialny
Minister przypomniała, że na problem „prasy samorządowej” wielokrotnie zwracał uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując na nierówność konkurencyjną między mediami lokalnymi a wydawnictwami finansowanymi z budżetów gmin i powiatów.
– Niezależne media lokalne często nie wytrzymują konkurencji z dotowanymi z publicznych pieniędzy mediami samorządowymi, które dodatkowo czerpią dochody z reklam. To prowadzi do ich zamykania. Tymczasem to właśnie one są fundamentem wolnych mediów w Polsce – zaznaczyła Cienkowska.
Nowy program wsparcia dla mediów lokalnych
Resort kultury zapowiedział również przygotowanie specjalnego programu wsparcia dla niezależnych mediów lokalnych, który ma zostać ogłoszony w przyszłym roku z inicjatywy wiceministra Wróbla. Program ma pomóc w utrzymaniu pluralizmu medialnego i zapewnić mieszkańcom mniejszych miejscowości dostęp do niezależnych źródeł informacji.
Kolejne kroki legislacyjne
Jak poinformowała minister, projekt nowelizacji trafił już do Zespołu ds. Programowania Prac Rządu. Po tym etapie dokument zostanie skierowany do konsultacji publicznych i międzyresortowych.
– Chcemy przyspieszyć ten proces, ponieważ uznajemy tę ustawę za jeden z priorytetów naszego resortu i rządu – podsumowała Marta Cienkowska.
Nowelizacja ustawy medialnej ma zatem dwa główne cele:
- Zahamować rozwój „prasy samorządowej”, która zdaniem rządu zagraża niezależności rynku medialnego.
- Wzmocnić niezależne redakcje lokalne, które zapewniają mieszkańcom prawdziwy, rzetelny obraz życia społecznego w regionach.
Projekt jest pierwszym od wielu lat kompleksowym podejściem do kwestii równowagi między informacją publiczną a wolnością lokalnych mediów – dowiadujemy się z otrzymanych informacji.
A jak będzie – to się dopiero okaże. Parafrazując Wergiliusza: „obawiam się polityków, nawet gdy niosą dary”…
