Brak komentarzy
Między słoniem, młodzieżą a pracoholikiem
„Uwolnić słonia!” – z takim hasłem pojawił się Jerzy Owsiak na jarocińskim rynku podczas festiwalu w 1988 roku – w imieniu „Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników”. Dla Krzysztofa Skiby, lidera Big Cyca było to „kanalizowanie buntu w jakichś jajcarskich akcjach, odciąganie ludzi od prawdziwej walki” (teleshow.wp.pl). „To były debilne hasła (…) To nam rozbijało mit Rozgłośni jako punkowej, antykomunistycznej stacji” – wspominał Paweł Sitko, jeden z redaktorów Rozgłośni Harcerskiej. Tymczasem dziś mamy „Światowy Dzień Słonia”. Ale też i „Międzynarodowy Dzień Młodzieży”. A także „Dzień Pracoholików”. Tego chyba w żaden sposób nie da się ze sobą pogodzić. A Wy, które z tych świąt najchętniej byście pocelebrowali?

Żródło: opracowanie własne
Autor: Mirosław Poświatowski










