Nie milkną echa hejtu, jaki wylał się na 7-letnią córkę prezydenta-elekta Karola Nawrockiego. Większość pomyj wylewały kobiety, w tym nauczycielka z Bochni. W tej sprawie interweniował podczas sesji Rady Powiatu Bocheńskiego, w dniu 9 czerwca, radny Mariusz Zając.
Hejt w wykonaniu nauczycielki w stosunku do małego dziecka (dysponujemy screenami) to coś, co pozwala zastanowić się nad jakością kształcenia kadry pedagogicznej, bo być może niektórzy nigdy nie powinni wykonywać tego zawodu. Nauczyciel to zawód zaufania społecznego i oczekuje się od niego wyższych standardów – tymczasem osoba, której opiece powierza się dzieci, młodych ludzi, sądząc po treści komentarza wydaje się reprezentować w stosunku do jednego z nich poziom rodem spod budki z piwem. Przy okazji z tej sytuacji wyziera obrazek – chciałbym wierzyć że nieprawdziwy – „typowego” wyborcy Trzaskowskiego: pełnego nienawiści do „ciemnogrodu”, do ludzi o innych niż „on” poglądach; obrazek wyborcy, dla którego „Polska to nienormalność”, pragnącego „opiłowywać katolików”, pełnego pogardy do ludzi, którym nie podobają się zielone łady, którzy nie chcą ideologii lgbt w szkołach, którzy bardziej czują się Polakami, niż zakompleksionymi „unijczykami”. Stąd też i frustracja postępowej „yntelygencji” po przegranych wyborach, skupiła się na Bogu ducha winnemu dziecku.
W związku z tym hejtem, podczas sesji Rady Powiatu Bocheńskiego, która odbyła się 9 czerwca, radny Mariusz Zając złożył oficjalny wniosek do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, w sprawie wpisu skandalicznego wpisu zamieszczonego przez nauczycielkę pracującą w jednym z liceów w Bochni.
„Treść komentarza – pełna agresji, nieposzanowania i całkowicie nieprzystająca do etosu zawodu nauczyciela – w mojej ocenie narusza standardy, jakie powinny obowiązywać osoby pracujące z dziećmi i młodzieżą. Tym bardziej bulwersujące jest, że autorką wpisu to osoba wykonująca zawód, który wymaga szczególnej odpowiedzialności i wzorca moralnego. W swoim wniosku zwróciłem się do Komisji o podjęcie stosownych działań wyjaśniających, a także o przekazanie sprawy odpowiednim instytucjom nadzorującym pracę nauczycieli. Uważam, że w sytuacjach, w których dochodzi do publicznego przekraczania granic godności, języka nienawiści oraz naruszania zasad etyki zawodowej, samorząd nie może pozostać bierny. Złożony przeze mnie dokument został oficjalnie przyjęty podczas posiedzenia Rady Powiatu, a jego skan został dołączony do protokołu. Sprawa ta ma znaczenie nie tylko lokalne – dotyczy bowiem szerszego problemu odpowiedzialności osób publicznych za słowa, które kierują do innych, w szczególności w przestrzeni internetowej. Jako radny Powiatu Bocheńskiego oraz pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego Karola Nawrockiego na powiat bocheński czuję się zobowiązany do reagowania na tego typu sytuacje. Oczekuję, że sprawa spotka się z należytym zainteresowaniem ze strony instytucji nadzorujących” – stwierdza radny Mariusz Zając w swoim oświadczeniu.
Tymczasem sama nauczycielka ma twierdzić, że jej konto zostało „zhakowane”. Wiadomo też, że po oburzeniu wywołanym wpisem, profil z którego pochodził komentarz został zmieniony, ale w Internecie nic nie ginie…
Obrazek ilustracyjny z pixabay
