Tym razem – przy okazji spektaklu „Intensywność szkła poza percepcją” rozmawiamy o tym, czym jest kobiecość i o różnych cywilizacyjnych problemach. Sam spektakl to opowieść o kobiecie, która przegapiła w życiu to, co najważniejsze: miłość, rodzinę, spokój ducha. Opowieść o osobie, która w całym zamęcie fałszywych ambicji – głównie tych, które są znamieniem tzw. nowoczesnego świata – zatraca siebie.
Jak czytamy w opisie spektaklu, będącego okazją do szerszej rozmowy, w sztuce tej patrzymy na okaleczony psychicznie singiel, który już nie potrafi kochać: być matką, córką, żoną, kochanką. W konsekwencji nienawidzi wszystkich, bo postrzega ich jako wrogów. Wrogami są nawet własne dzieci. Takie niewiasty, która wypierają swą tożsamość, spotkamy dzisiaj nie tylko w korporacyjnych salonach czy na „marszu szmat”, ale również na różnych scenach i estradach.
Bohaterka spektaklu jest rockową wokalistką, która po kolejnej próbie samobójstwa trafia do zakładu psychiatrycznego. Ucieka stamtąd, by dać ostatni hipisowski koncert, który równocześnie okazuje się być rozrachunkiem z całym życiem. Na skraju szaleństwa wykonuje swój popis – jedyne, co tak naprawdę potrafi.
W spektaklu wykorzystano fragmenty twórczości Sylvii Plath oraz okruchy koncertów Janis Joplin.
Dla porządku dodajmy, że spektakl miał dwie premiery w dwóch różnych obsadach, w roku 2010 oraz w 2023, w Zakliczyńskim Centrum Kultury. Scenariusz i reżyseria: Tomasz A. Żak. Na scenie Anna Warchał. Kompozycje muzyczne oraz gitara elektryczna: Tomasz Lewandowski. Technika: Ryszard Zaprzałka. Plakat: Aleksandra Żak.