179 dni – tyle statystyczny Kowalski „umownie” pracował w tym roku na opłacenie wszystkich danin, czyli podatków, niezależnie od swoich nazw, w tym przymusowych opłat i składek – obliczyli eksperci z Centrum im. Adama Smitha. Dopiero od dzisiaj, piątku 28 czerwca zaczynamy pracować „na siebie”. Na państwowe haracze tyraliśmy aż o 8 dni dłużej, niż w roku poprzednim. To najgorszy wynik od 1996 roku…
Centrum im. Adama Smitha oblicza Dzień Wolności Podatkowej (DWP) w Polsce od roku 1994. Dzień Wolności Podatkowej jest symbolicznym momentem, gdy przestajemy pracować dla rządu, a zaczynamy pracować dla siebie i dla naszych rodzin. Do obliczenia tego „wskaźnika” służy relacja udziału wszystkich wydatków sektora publicznego (tj. budżetu państwa, wydatków samorządów, rządowych funduszy celowych itp.) do Produktu Krajowego Brutto.
Eksperci z Centrum im. A. Smihta przeprowadzili też kilka badań. Wynika z nich, że największy odsetek – bo 43 procent badanych – jest przekonanych, że na podatki pracuje od 51 do 100 dni. Z kolei z innego badania wynika, że tylko 11 procent osób uważa, że rząd dostarcza im usług i świadczeń o jakości odpowiedniej do płaconych podatków.
Jedną z misji Centrum i jego ekspertów jest doprowadzenie w Polsce do zmiany systemu podatkowego na najbardziej konkurencyjny w Unii Europejskiej, który podobnie jak tzw. ustawa Wilczka w roku 1988 uwalniałby polską pracę i przedsiębiorczość wywołując podobną skalę przemian. Jak czytamy w przygotowanym opracowaniu, obecny system podatkowy jest coraz bardziej nie tylko nieefektywny o czym świadczy powiększająca się tzw. luka w podatku VAT, ale też rażąco niesprawiedliwy i demoralizujący.
„W roku 2023 zawiesiło i zlikwidowało swoją działalność blisko 600 tys. podmiotów, co jest procesem bezprecedensowym w historii III Rzeczpospolitej. Przedłużanie tego stanu rzeczy przez obecny rząd doprowadzi do wyjałowienia naszego państwa z znacznej części przedsiębiorczości, która do tej pory sprawdzała się jako najlepszy stabilizator w czasach dekoniunktur i spowolnień gospodarczych zważywszy na fakt, że w takich momentach międzynarodowe korporacje w Polsce bez sentymentów ograniczały i likwidowały swoją działalność.” – czytamy.
„Wycofanie się rządu w roku 2024 ze złego systemu podatkowego jest nieporównywalnie łatwiejsze niż wycofywanie wojsk Związku Sowieckiego z Polski od roku 1991 do 1993” – piszą eksperci z Centrum im. A. Smitha.