Wszystko zaczęło się od tego, że kierujący ciężarówką ciągnącą cysternę wymusił pierwszeństwo przejazdu na jednym ze skrzyżowań i skierował się w stronę Góry św. Marcina ulicą J. Dąbrowskiego.
– Skierowaliśmy natychmiast w ten rejon patrol ruchu drogowego, który zatrzymał kierowcę. Okazał się nim obywatel Ukrainy. Stwierdził, że pomylił drogi, bo chciał jechać w kierunku Pogórskiej Woli. Cysterna wypełniona była 24 tonami oleju napędowego, a jej kierowca pijany. W wydychanym powietrzu miał niemalże 3 promile alkoholu w organizmie. Ukrainiec został zatrzymany, stracił swoje prawo jazdy, a cysterna została przekazana drugiemu kierowcy, którego wskazał właściciel firmy – mówi aspirant sztabowy Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji.
Grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.