O złożeniu wniosku poinformował w programie „Starczy na dziś” przewodniczący małopolskiej Nowej Lewicy Ryszard Śmiałek.
– To skandal i paradoks, żeby w istocie rzeczy karać kogoś tylko za to, że podnosił swoje kompetencje. Mówiąc krótko to jawna niesprawiedliwość. Pielęgniarki dawały temu wyraz przeprowadzając marsze protestacyjne czy to tu w Tarnowie, czy też niedawno przed szpitalem uniwersyteckim w Krakowie. Stajemy murem za ich postulatami. Mamy też wiele niepokojących sygnałów ze strony pielęgniarek z Tarnowa, iż stosuje się wobec nich działania, które wyczerpują znamiona mobbingu – mówi Śmiałek.
W opinii byłej wiceminister zdrowia Józefy Szczurek-Żelazko (PiS) wniosek lewicy ma wyłącznie podtekst polityczny.
– To typowa wrzutka kampanijna. Akurat rząd Prawa i Sprawiedliwości zrobił najwięcej w kierunku poprawy sytuacji finansowej dla personelu pielęgniarskiego. Ciekawe, czy lewica tak samo dbała o poprawę kondycji całej służby zdrowia, kiedy miała możliwość rządzenia – zastanawia się parlamentarzystka z Brzeska.
Do sprawy będziemy wracać.